Jak zwiększyć efektywność nauczania – tylko sprawdzone rady!

Chyba nikogo nie zaskoczy stwierdzenie, że efektywność nauczania nie jest najlepsza. Można powiedzieć, że jest coraz gorsza. W końcu z roku na rok wyniki są coraz słabsze. Można by wytłumaczyć te zeszłoroczne, bo przecież była pandemia. Problem jest jednak taki, że owy trend spadkowy jest już od dłuższego czasu. A to oznacza, że coś jest nie tak. Jak więc zwiększyć efektywność nauczania?

Jak wygląda nauczanie?

Są nauczyciele, którzy się starają, ale są i tacy, którzy myślą tylko o strajkach i podwyżkach. Można wręcz być tego pewnym, wystarczy tylko sprawdzić, że wyniki egzaminów z roku na rok są coraz gorsze. A przecież dzieci nie są coraz „głupsze”. Zatem coś musi być nie tak. Jeżeli przejrzycie arkusz maturalny z zeszłego roku, a taki z roku np. 2010, to różnica w trudności jest spora. Teraźniejsze egzaminy są banalne, porównując do tych, które odbywały się kilkanaście lat temu. Oczywiście są szkoły, gdzie nadal trzyma się poziom, bo są wymagania. A jak są wymagania, to dzieci się uczą, bo uczyć się muszą. Niestety nietrudno zauważyć, że aktualnie coraz większy nacisk kładzie się na uczenie bez stresu. Nie mamy tutaj na myśli rzecz jasna, że nauczyciel ma stresować uczniów, absolutnie nie. Chodzi nam raczej o to, że pisanie sprawdzianów jest stresujące, podobnie jak odpowiedzi ustne i to naturalne. Zatem dziecko i tak w szkole musi się od czasu do czasu stresować, bo w ten sposób uczy się odreagowywania, ale i radzenia sobie z różnymi sytuacjami. A czasem dochodzi i do tego, że zamiast przepytywać dzieci, nauczyciele każą im zrobić gazetki, choć i tak to rodzice je robią po swojej pracy. Trudno więc potem dziwić się, że poziom nauczania w niektórych szkołach jest tak zły, podczas, gdy w innych jest tak dobry. Rekrutacja do szkół ponadpodstawowych pokazała, że są jeszcze dzieci, którym zależy na nauce i szkoły, gdzie się wymaga.

Przerost formy nad treścią

Przeglądając podręczniki czy też repetytoria można dojść do wniosku, że są naprawdę świetnie przygotowane. Informacje przekazywane są w nich prosto, a poziom zadań rośnie wraz z kolejnymi stronami. Co więc jest nie tak z nauczaniem i dlaczego dzieci, skoro mają dostęp do dobrych książek, uczą się niezbyt dobrze? Wynika to z faktu, że zbyt dużo wymaga się uczenia na pamięć, a zbyt mało na zrozumienie, a plany lekcji są zwyczajnie przeładowane. A wtedy trudno spodziewać się efektywności, a wręcz przeciwnie, poziom będzie się obniżał. Należałoby więcej czasu poświęcać na uczenie racjonalnego myślenia, a więc rozwiązywania zadań z tekstem, gdzie wymaga się też kreatywności. Nieszablonowe myślenie nie powinno być karane. Jeżeli sądzicie, że to jedyny problem, to pomyślcie tylko, że Wasze dzieci większość łatwych zadań wykonują w szkole, a jako zadania domowe otrzymują te najtrudniejsze. A jeżeli tak się dzieje, a Wy nie macie możliwości im pomóc, bo pracujecie do wieczora, to albo musicie je zapisać na korepetycje, albo też liczyć się z tym, że oceny nie będą najlepsze.

Zbyt dużo protestów i niepewności

Sytuacja staje się patowa, szczególnie biorąc pod uwagę to, że w szkołach zaczyna się uczyć cnót niewieścich i to od dziewcząt wymaga się nienagannego stroju, podczas, gdy chłopcy mogą więcej. Do tego dochodzą też protesty nauczycieli, kolejne widomo strajków i ciągła walka ze społecznością LGBTQ+. Można wręcz powiedzieć, że w tym wszystkim jest coraz mniej czasu na naukę, a coraz więcej czasu poświęca się na narzucanie swojego zdania innym. A czy to takie trudne, by zaakceptować, że każdy ma prawo być tym kim chce? Jasne, że to nie jest trudne, ale… Poza akceptacją należałby wymagać większej efektywności nauczania. Skoro w jednych szkołach da się utrzymywać dobry poziom szkolnictwa, a dzieciaki mają dobre oceny, to dlaczego w innej nie? Należałby więc podjąć takie działania, które sprawią, że wymagania wobec uczniów i standardy nauczania w każdej szkole będą takie same. Pomyślcie tylko, że są nadal nauczyciele, którzy korzystają od 20 lat z tych samych notatek, a na lekcjach tylko dyktują materiał i nic więcej. Niestety to prawda, zatem jak wtedy dzieci mają się czegoś nauczyć?

Edukacja jest ważna i należy poświęcić jej wiele czasu. Trzeba więc podjąć działania, które sprawią, że wróci na dobry tor, albo rozpocznie jazdę po dobrym torze.


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *